Wczoraj wyczytałam, że świetnym sposobem na zniszczone włosy
jest żelatyna.. Od razu wzięłam się do pracy i efekt końcowy zszokował mnie
totalnie.
Przygotowałam sobie „maseczkę” rozpuściłam trzy łyżeczki
żelatyny w szklance wrzątku, wymieszałam poczekałam aż wystygnie i dodałam
odżywkę z keratyną Joanny oraz odżywkę Garnier Fructis Mega Objętość 48H i
nałożyłam wszystko na włosy po czym założyłam ręcznik i posuszyłam chwilę włosy
suszarką. Posiedziałam tak z turbanem około godziny i pobiegłam zmyć żelatynę z
włosów. Już podczas mycia włosy były miękkie, inne niż dotychczas. Od razu
wysuszyłam głowę i zrobiłam zdjęcie, nie mogłam uwierzyć własnym oczom ! Włosy
stały się miękkie jak jedwab, są mocno wygładzone, sypkie i mega błyszczące, nie puszą się oraz nie
plączą.
Jestem zachwycona efektem. Jeśli nie próbowałyście laminowania
to gorąco zachęcam! ;)
Pozdrawiam i dobranoc ! ;)